niedziela, 18 listopada 2018

Przekraczanie granic


3 lipca 2018

Z powodu burzy nad Warszawą nightskating się nie odbył. Ale Mamaszostki roluje dalej.
Wyleczyła siniaki i otarcia nabyte w wyniku konfrontacji sił bezwładności oraz grawitacji. Od tej pory mogło być tylko lepiej.
Mamaszostki pragnie poinformować czytelników wiernych blogowi, że jej milczenie jest złotem.
I wcale nie chodzi tu o kontuzje. Bardziej o przekraczanie granic i mostów. Wyjście ze strefy komfortu. Lot nad kukułczym gniazdem. Oraz drugą stronę tęczy. I sen o Warszawie. 
Gdzieś w tym wszystkim zupełnie niespodziewanie udało się Mamieszóstki odnaleźć nie tylko siebie. Albo, jak mówi pewien warszawski przewodnik, pozwoliła siebie odnaleźć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz